Scrubs: Show Star Sam Llyod umiera w wieku 56 lat

Melek Ozcelik
Peelingi GwiazdyPlotkiZdrowie

Spis treści



Śmierć Sama Lloyda: Aktor Scrubs, który grał Teda Bucklanda, umiera w wieku 56 lat

Upadek (Sam Llyod)

Nie ma już Sama Llyoda, chłopaki. To po prostu zasmuca. Nie wierzę w to. Mój ulubiony Ted Buckland zniknął. Właśnie wyszedł. Zniszczony.



Zdiagnozowano u niego guza mózgu, który najwyraźniej nie miał lekarstwa, a jakby tego było mało, miał też raka płuc.



Radosny prawnik śpiewający Acappella, Ted Buckland, z medycznego sitcomu, miał właśnie syna imieniem Weston. To łamie mi serce.

Co wiemy

Twitter był wypełniony wiadomościami od jego współpracowników i kolegów, z których jedna mówiła, jak Sam rozbijał go za każdym razem, gdy robili razem scenę.



Z tego, co słyszeliśmy, Sam był dobrym człowiekiem o złotym sercu. To niesprawiedliwe, Panie.

Sam Llyod

Zmarł w ten piątek w wieku 56 lat. Wyobraź sobie, że masz dziecko, poddając się szczęściu, a potem dowiadując się, że masz nieoperacyjnego guza mózgu. Och, moje serce tego nie zniesie.



Sam Llyod, siostrzeniec Christophera Lloyda, zawsze pojawiał się w serialach telewizyjnych przez całą swoją karierę.

Zadebiutował w Night Court w latach 80., a następnie z wielkimi przebojami, takimi jak Seinfeld, The West Wing i Desperate Housewives.

Jego pojawienie się w Cougar Town i Scrubs było bardzo niedawne, a jego współpracownicy z Scrubs oddają mu hołd od czasu jego śmierci.



Zdiagnozowano u niego przerzutowego raka płuc. Pojawiły się doniesienia, które najwyraźniej rozprzestrzeniły się na jego wątrobę, udowadniając jej zagrożenie.

Syndrom Twittera (Sam Llyod)

Zach, jego partner, pewnego dnia, przesłał nagranie, w którym Sam śpiewa Somewhere Over The Rainbow ze swoją grupą acapella, Wykroje.

Z drugiej strony Sarah Chalke tweetuje o tym, jakie miała szczęście, że mogła poznać Sama i pracować z nim, nazywając go najmilszym i najzabawniejszym.

Ostensywna śmierć gwiazdy przyniosła światu telewizji ogromną stratę. Zawsze będziemy cię kochać, Sam. Byłeś klejnotem!

Sam Llyod

Wraz ze śmiercią Sama Llyoda, niedawnymi śmiercią indyjskich aktorów-weteranów, Rishi Kapoor i Irrfan Khan oraz oczywiście świecącym, jasnym koronawirusem, jestem bardziej niż pewien, że rok 2020 nie może być gorszy.

Przeczytaj także: Kevin Smith jest podekscytowany cięciem Snydera

Udział: