Reporterzy Trumpa
Spis treści
W poniedziałek Donald Trump jest wyjątkowo rasistowskim człowiekiem, który zatrzymał konferencję prasową.
Praktycznie opuścił konferencję po przesłuchaniu przez dziennikarza z Ameryki azjatyckiej.
Co doprowadziło do tej rzekomej akcji i co się stało, gdy ją opublikowaliśmy, poinformujemy Cię o wszystkim przed Tobą.
Trump przemówił na swoim pierwszym spotkaniu po 27 kwietnia, podczas którego nastąpił marny spektakl rasistowskiego prezydenta.
Spotkanie podobno miało miejsce w ogrodzie różanym w Białym Domu.
A podczas rundy pytań i odpowiedzi dziennikarz CBS News zadał Trumpowi pytanie, które go rozwścieczyło.
Weijia Jiang zapytał go, dlaczego ciągle powtarza, że pod względem testów Stany Zjednoczone radzą sobie lepiej niż jakikolwiek inny kraj.
Zapytała go, dlaczego jest to dla niego tylko konkurencja, mimo że miliony Amerykanów umierają co drugi dzień.
Na to prezydent powiedział, że wszędzie umierają miliony i nie dotyczy to tylko Ameryki.
Kontynuował, mówiąc, że powinna zadać to samo pytanie Chinom, ponieważ otrzyma od nich dość niezwykłą odpowiedź.
Jiang był niezaprzeczalnie bardzo zraniony całą sprawą i nie wahała się zapytać go, dlaczego celuje w nią.
Trump odpowiedział jej, mówiąc, że to paskudne pytanie i nie pozwolił innej korespondentce nawet zadać jej pytania.
Po wielokrotnym przesłuchaniu Trump zawrócił i zszedł z podium – tak, tak po prostu.
Przeczytaj także: Prezydent Trump wściekły na Obamę
Trump był często krytykowany za odrazę, zwłaszcza jeśli chodzi o kontakty z kolorowymi kobietami. Jiang, choć z urodzenia Chińczyk, jest obywatelką USA od 2 roku życia. Pojawiło się wiele tweetów potępiających skrajnie rasistowskie zachowanie Trumpa. Najwyższy czas, żeby zrozumiał, że ci ludzie są prawdziwymi obywatelami amerykańskimi i byli na granicy, służąc narodowi.
Udział: