Sprzedaż Xiaomi i Huawei: Koronawirus stworzył szokujący wpływ na branżę technologiczną. Czołowe firmy takie jak Xiaomi, Huawei, Vivo, Oppo ponoszą ogromne straty z powodu tej śmiertelnej pandemii. W zależności od szybkości rozprzestrzeniania się wirusa globalny łańcuch technologiczny może mieć ogromny spadek, a także opóźnienia związane z wprowadzeniem produktu na rynek. Na dzień dzisiejszy musimy przyjrzeć się szczególnie dwóm firmom.
Xiaomi Corporation to chińska firma elektroniczna. Lei Jun założył tę firmę 6tenKwiecień 2010. W bardzo krótkim czasie Xiaomi podbiło branżę elektroniczną swoją niesamowitą wydajnością. I nie ma co do tego wątpliwości. To także jedna z czterech firm (kolejna jest Apple, Samsung, Huawei), które mają swój własny, mobilny chip.
Huawei to także chińska międzynarodowa firma. Firma ta znana jest na całym świecie ze swojego sprzętu telekomunikacyjnego i smartfonów. Ren Zhengfei założył tę firmę w 1987 roku. Teraz Huawei dotarł do 170 krajów na całym świecie. W 2019 roku stał się drugim co do wielkości producentem smartfonów (pierwszy to Samsung Electronics). Huawei jest również jedną z czołowych firm, które pracują nad siecią bezprzewodową 5G.
Ale oprócz pandemii koronawirusa Huawei stanął w obliczu poważnego hitu. Trump Administration zakazał działalności firmy w USA. Wnieśli przeciwko firmie zarzut kradzieży szpiegostwa i własności intelektualnej.
Chiny są największym rynkiem smartfonów na świecie od 2013 roku. Jednak rynek ten spada z powodu epidemii COVID-19. To już tak mocno wpłynęło na rynek. Nawet jeśli epidemia zacznie przejmować kontrolę, zdobycie rynku zajmie kilka miesięcy. A to długoterminowe ożywienie wpłynie nie tylko na Chiny, ale także na globalny łańcuch dostaw.
Krajowe firmy, takie jak Huawei, sprzedaż smartfonów Xiaomi spada na rynkach światowych. Pracownicy pracują zdalnie. Chiny były pierwszą ofiarą epidemii COVID-19. Tak więc produkcja urządzeń takich jak smartfony, telewizory itp. jest prawie zamknięta. Władze starają się nadążyć za sytuacją, ale to naprawdę trudny czas dla branży technologicznej.
Przeczytaj także:
Oto, co światowi miliarderzy tracą na akcjach i bogactwie.
Udział: