W styczniu tego roku zaczęły pojawiać się doniesienia, że serial Obi-Wan Disney+ miał kłopoty, ponieważ ekipa została odesłana do domu przed rozpoczęciem zdjęć. Była to z pewnością bardzo niepokojąca sytuacja; zwłaszcza biorąc pod uwagę problemy, z jakimi borykał się Lucasfilm w związku z sequelową trylogią.
Ich niezdolność do trzymania się podejścia bez reakcyjnego podejścia, które całkowicie niszczy wszystko, do czego dążyli. Wszystko w daremnej próbie uspokojenia interesariuszy. To podejście nie zadziałało dla Ostatniego Jedi i chłopca, czy skończyło się jeszcze gorzej dla The Rise of Skywalker.
Debora Chow jest zdecydowanie jedną z najbardziej utalentowanych osób pracujących obecnie dla Lucasfilm. Pomysł, że Lucasfilm może manipulować jej wizją, jest z pewnością niepokojący. Ale teraz Chow, który jest także producentem wykonawczym i reżyserem serialu; potwierdził, że seria pozostaje w aktywnym rozwoju.
Sześciodcinkowy miniserial rozgrywa się pomiędzy wydarzeniami z Revenge of the Sith i New Hope. Będzie zawierać powrót Ewana McGregora jako Obi-Wana Kenobiego. Ostatnio grał rolę w Gwiezdnych wojnach: Zemście Sithów z 2005 roku. Chociaż prequele spotkały się z dużą nienawiścią, gdy zostały wydane, portret McGregora dotyczący Obi-Wana pozostaje jednym z najbardziej lubianych elementów całej sagi.
A kiedy pojawiły się doniesienia online, że za kulisami mogą być pewne tarcia i że seria może zostać złomowana; McGregor szybko wtrącił się i zasugerował, że na pewno tak nie jest. Być może w tym wszystkim jest więcej niż na pierwszy rzut oka:
Skrypty są naprawdę dobre. Widziałem 90% tekstu i bardzo mi się podobało, dodał McGregor. Całe to bzdury o twórczych różnicach i tak dalej, nic z tego nie jest prawdą. Właśnie przesunęliśmy daty … ostatni odcinek, [ Gwiezdne wojny: Skywalker narodziny ] wyszło, wszyscy mieli więcej czasu na przeczytanie tego, co zostało napisane, i czuli, że chcą więcej nad tym popracować.
Obecnie nie ma daty premiery serii Obi-Wan, ale bądźcie czujni na wszelkie aktualizacje!
Udział: